Gdy zakończono formalności, król zarządził formowanie się Cympra i ten rozpoczął zabawę od ulicy Małej, a następnie przeszedł przez Główną i dotarł do Trzcielskiej i Polnej.

Mieszkańcy bardzo chętnie przyjmowali przebierańców częstując ich słodkościami, wędlinami i … czymś mocniejszym.

Kto brał udział w tegorocznym przebieraniu? Oczywiście niezastąpiona śmierć, która wykonywała swój taniec śmierci, ale pojawiła się również baba w ciąży, milicjant, ksiądz, zakonnica, anioł, diabeł, cyganka i oczywiście król i królowa dąbrowickiego pałacu. Nie sposób wymienić wszystkich przebrań, ale możecie je obejrzeć i podziwiać na zdjęciach. Kto przebrał się najlepiej? Tego dowiemy się na zebraniu Klakotów w tym roku!

Przypomnijmy, że tak jak rok temu imprezę zorganizowała nieformalna grupa „Wiesioło”, ale nie tylko jej należą się podziękowania. Straż dzielnie pilnowała ruchu pojazdów przez cały czas trwania Cympra. W wydarzenie zaangażowała się kapela koźlarska z ludowego koła muzycznego przy SP Pomnik Rodła oraz nieco starsi muzycy, bez których ludzie nie wyobrażali sobie tego zakończenia karnawału. Mistrz Jan Prządka dzielnie nadmuchiwał kozła i wydobywał z niego dźwięki ludowych utworów. Warto wspomnieć, że w tegorocznym Cymprze uczestniczyli także członkowie Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca im. T. Spychały.

Przebierańcy zakończyli swoje wędrowanie przy Remizie, gdzie odbyły się oczepiny. Grzegorz i Kinga Mirek pozbyli się atutów cyprowej pary młodej. Wszyscy zatańczyli ostatnie tańce i udali się na poczęstunek przygotowany w remizie OSP Dąbrówka Wielkopolska.

A Wam, jak podobał się tegoroczny Cymper?

Zdjęcia są dostępne na profilu facebookowym Dąbrówki Wielkopolskiej, a także na portalu Zbąszyń Nasze Miasto - Cz I i Cz II